Gdy zrobicie to ciasto będziecie niesamowicie zaskoczeni.
Czym?
Po pierwsze tym niezwykłym połączeniem delikatnego smaku migdałów i bogatej, pięknej barwy jesiennej marchewki (której praktycznie wcale nie wyczuwa się w cieście!).
Po drugie - zaraz po wystudzeniu smakuje świetnie... a na drugi dzień? To istne niebo w gębie! Wilgotnieje, staje się tak pyszne, że trudno odmówić sobie kolejnego kawałka.
Po trzecie - ta nazwa! Taka wykwintna!
Po czwarte - delikatny krem z mascarpone... Idealny dodatek, choć bez niego ciasto jest równie dobre.
A po piąte i pewnie najważniejsze...
Chyba każdy lubi coś słodkiego, więc czemu mielibyśmy sobie tego odmawiać?
Oryginalna wersja przepisu dostępna jest tutaj.
- 3 łyżki orzechów pinii (ja zastąpiłem je migdałami)
- 2 średnie marchewki (ok. 200 - 250g)
- 75g rodzynek
- 60ml rumu
- 150g drobnego cukru do wypieków (wg mnie - nieco za dużo, można spróbować z mniejsza ilością)
- 125ml oleju
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 3duże jajka
- 250g mielonych migdałów
- ½ łyżeczki tartej gałki muszkatołowej
- sok i skórka otarta z ½ cytryny
- 250g serka mascarpone
- 2 łyżeczki cukru pudru
- 2 łyżki rumu (ja dodałem Cointreau)
- Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C. Tortownicę o średnicy ok 23 cm wykładamy papierem do pieczenia lub natłuszczamy olejem.
- Orzeszki piniowe prażymy na patelni, aż będą złociste. Gdy dodajemy migdały - ich prażyć nie musimy.
- Marchewkę ścieramy na tarce o dużych oczkach, przekładamy na podwójną warstwę papierowego ręcznika, żeby nieco ociekła z soku.
- Rodzynki wrzucamy do rondelka, zalewamy rumem, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu ok. 3 minut.
- Cukier ubijamy z oliwą - mieszanina ma być lekko kremowa i dobrze napowietrzona. Wlewamy ekstrakt waniliowy i jajka - dalej ubijamy aż masa będzie jednolita. Dodajemy mielone migdały, gałkę muszkatołową, tartą marchewkę, sułtanki (z pozostałym w rondelku rumem), a na końcu sok i skórkę z cytryny.
- Ciasto wykładamy do przygotowanej wcześniej formy. Wygładzamy wierzch łopatką. Posypujemy orzeszkami (lub migdałami). Pieczemy ok. 30 - 40 minut, do suchego patyczka. Ciasto nieco urośnie i będzie cudownie złote. Pozostawiamy do wystygnięcia.
- Krem: mascarpone mieszamy z cukrem pudrem i rumem. Podajemy wraz z kawałkiem ciasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz