"To ja jeszcze poproszę jeden kawałek!"
Niemalże gwarantuję, że usłyszycie to, kiedy dacie spróbować znajomym tego ciasta!
Marchewka - której w ogóle nie czuć.
Kokos - nadający wspaniały, lekko orzechowy aromat.
Ananas - dzięki niemu ciasto jest cudownie wilgotne.
Cynamon - który w tym cieście w ogóle się "nie narzuca" - do spółki z marchewką nadaje piękny złoty kolor (w sam raz na jesień!) i ten delikatnie korzenny smak.
Takie rozkosze w jednym wypieku!
Wobec tego nie można przejść obojętnie!
Oryginalny przepis dostępny jest tutaj.
Z podanej ilości składników otrzymamy ilość ciasta idealną do formy o wymiarach ok. 25x30 cm.
Z podanej ilości składników otrzymamy ilość ciasta idealną do formy o wymiarach ok. 25x30 cm.
- 300 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 250 g cukru - sądzę, że śmiało można dodać nieco mniej
- 2 łyżeczki cynamonu
- 170 g oleju roślinnego
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 3 jajka
- 400 g utartej marchwi
- 1 szklanka wiórków kokosowych
- 1 puszka ananasów - odsączonych i pokrojonych w kawałki
- Nagrzewamy piekarnik do 170 st. C. Blachę wykładamy papierem do pieczenia.
- W misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cukier i cynamon. Dodajemy następnie olej, ekstrakt z wanilii, jajka. Mieszamy dokładnie łyżką - ciasto będzie naprawdę gęste!
- Wsypujemy marchew - łączymy z masą - pomogłem sobie mikserem z końcówkami w kształcie świderków - łyżką chyba bym nie dał rady! Dodajemy wiórki - dalej mieszamy - znowu mikserem. Na koniec wrzucamy pokrojone plastry ananasów - mieszamy wszystko - teraz z ciastem spokojnie sobie poradzimy łyżką.
- Pieczemy przez 45 minut. Można ciasto po wystudzeniu posmarować kremem z twarożku lub posypać cukrem pudrem.
A w tym kawałku wyraźnie widać, że w cieście ukryły się kawałki ananasa! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz