Można by powiedzieć znacznie prościej "Gnocchi po sorrentyńsku". Ale to nie oddałoby charakteru tego dania.
Połączenia składników w kolorach włoskiej flagi: bieli sera i kopytek, zieleni pesto i oliwek, czerwieni pomidorowego sosu.
Mam wrażenie, że popularność włoskiej kuchni leży właśnie w takiej prostocie, radości, z jaką przyrządza się dania. Bo nie są one czasochłonne, wychodzą niesamowicie smaczne, sycące. Można poczuć w nich włoskie słońce, tę radość!
To takie pozytywne, szczególnie kiedy jesteśmy już jedną nogą na progu wiosny!
Inspiracja zaczerpnięta stąd.
- 2 łyżki oliwy
- 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
- 500 ml przecieru pomidorowego
- 120 g zielonych oliwek, wydrążonych - można pominąć
- 100 g gotowego pesto genueńskiego
- sól (niewiele, bo pesto i oliwki są słone) i świeżo mielony pieprz
- 500 g gotowych gnocchi bez dodatków
- 1 kulka mozarelli (125 g) odsączona i pokrojona na plastry
- Na dużej patelni podgrzewamy oliwę. Wrzucamy czosnek i smażymy przez ok. 30 sekund, ciągle mieszając. Wlewamy przecier pomidorowy i oliwki - podgrzewamy na małym ogniu przez 10 minut.
- Jednocześnie: nastawiamy wodę do ugotowania gnocchi. Gdy zacznie wrzeć wrzucamy kopytka i gotujemy ok. 1 minuty od momentu, gdy zaczną wypływać na powierzchnię, odcedzamy. Nagrzewamy piekarnik do 200 st. C.
- Do sosu dodajemy pesto, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Zdejmujemy z ognia. Dodajemy odcedzone gnocchi. Mieszamy.
- Całość przekładamy do naczynia do zapiekania. Na wierzchu układamy plastry mozarelli. Wkładamy do piekarnika na środkowy poziom i zapiekamy 10 minut. Podajemy gorące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz