Pozostajemy w kręgu włoskich inspiracji od Nigelli Lawson.
Tym razem jednak w wersji śniadaniowej.
Nie mam pojęcia czy Włosi rzeczywiście raczą się takimi bananowo - kawowym chlebkiem na śniadania... Mam wrażenie, że to własnie owoc różnych inspiracji, jakie czerpie Nigella z kuchni różnych krajów i narodów.
Chlebek znakomicie sprawdza się na śniadanie, do kawy (choć sam ma kawowy aromat, zupełnie to nie przeszkadza), albo jako szybkie drugie śniadanie czy podwieczorek.
Oczywiście najlepiej zrobić go z przejrzałych, bardzo słodkich bananów, ale gdy takich nie mamy - te o "średnim" stopniu dojrzałości też będą dobre. Zredukowałem dość mocno ilość cukru, o 1/3, więc jeśli lubicie bardzo słodkie ciasta - powinniście dodać go nieco więcej.
Inna wersja chlebka bananowego znajduje się tutaj.
Italian Breakfast Banana Bread
Włoski śniadaniowy chlebek bananowy
Włoski śniadaniowy chlebek bananowy
Inspiracja zaczerpnięta stąd.
- 150 ml oleju rzepakowego
- 3 średnie banany (po obraniu powinniśmy otrzymać ok. 300 g miąższu)
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- szczypta soli
- 2 jajka
- 100 g cukru
- 175 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 4 łyżeczki rozpuszczalnego esspresso
- Piekarnik nagrzewamy do 170 st. C. Keksówkę o długości 26 cm wykładamy papierem do pieczenia.
- Banany ugniatamy z ekstraktem waniliowym i solą na jednolitą masę, wlewamy olej - miksujemy. Nadal ucierając dodajemy po 1 jajku, następnie wsypujemy cukier. Dodajemy mąkę, sodę, esspresso w proszku, delikatnie mieszamy łyżką do połączenia składników. Przelewamy do formy, pieczemy 50 - 60 minut, do "suchego patyczka".