Nigdy nie miałem okazji spróbować ciasta bananowego.
Z tym większą ciekawością zacząłem studiować przepis. Proste składniki, nieskomplikowana metoda wykonania...
I rezultat, który przeszedł moje najśmielsze oczekiwania!
(choć domyślam się, że gdybym dodał bardziej dojrzałe banany, przejrzałe wręcz - to moim zachwytom nie było by końca!)
Wilgotny, nieco ciężkawy środek...
Wyraźnie wyczuwalny, charakterystyczny aromat bananów, z niewielką nutą wanilii...
Zgodnie z radami autorki bloga, na którym znalazłem przepis - najlepszy w kilka dni po upieczeniu. Podobno znakomicie smakuje po opieczeniu w tosterze (nie próbowałem). Można go również wzbogacić o siekane orzechy.
Przepis:
- 110 g masła
- 190 g cukru pudru
- 2 duże jajka
- 240g mąki pszennej z dodatkiem proszku do pieczenia (można użyć zwykłej mąki i dodać 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia)
- 1 łyżeczka sody
- 1 / 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 3 duże banany
- Rozgrzej piekarnik do 180 st C.
- Zmiksuj cukier i masło w misce aż masa będzie jasna. Dodaj jedno jajko i trochę mąki i wymieszaj, powtórz tę czynność z pozostałymi jajkami i resztą mąki oraz sodą, aż wszystko będzie gładką masą.
- Obierz banany i ugnieć je widelcem. Dodaj je do miski z ekstraktem waniliowym i wymieszaj.
- Wlej ciasto do formy keksowej (piekłam w formie o długości 30 cm, L) wysmarowanej masłem i umieść w piekarniku na około 50 minut. Można ciasto przykryć folią aluminiową po 25 minutach, jeśli ciasto będzie się zbyt szybko rumieniło.
- Wbić w ciasto patyczek do szaszłyków - i jeśli wychodzi czysty, chleb bananowy jest gotowy. Wyjmij ciasto z blaszki i połóż na kuchennej kratce, by ostygło.
Oryginalny przepis dostępny tutaj.
Źródło: tutaj.
Bardzo niebezpieczne ciasto... całe bym od razu zjadła..... rewelka!
OdpowiedzUsuń