To jeden z tych przepisów, gdzie dokładne proporcje składników nie są istotne. Ważniejsze jest to, co znajdziemy w pobliskim „warzywniaku” lub na stoisku z warzywami w większym sklepie (choć oczywiście kupowanie na targu ma swoje uroki!). Albo to, jakie warzywa lubimy.
W naszej wariacji jako główna „gwiazda” pojawił się kabaczek. Dodaliśmy także fasolki szparagowej. Obowiązkowo kolorowe papryki i cebula. Jako baza pomidory. Zarówno te z puszki, jak i świeże, sparzone wrzątkiem i obrane ze skórki. Ponieważ nie stronimy od mięsa – wrzuciliśmy podsmażoną oddzielnie kiełbasę – choć oczywiście w wersji wegetariańskiej ten warzywny gulasz też smakuje znakomicie!
Do podawania z dowolnym pieczywem. A nawet sam, bez dodatków!
Tak jak pisałem wcześniej - proporcje składników dobieramy indywidualnie, w zależności od tego, co kupimy w sklepie lub jakie warzywa lubimy. No i oczywiście od tego, ile gulaszu chcemy ugotować (nam wyszedł OGROMNY garnek, starczy pewnie na 2 dni, a może i na więcej!).
- 1 duży kabaczek (nasz był naprawdę duży, ważył pewnie ok. kilograma!)
- 3 garście obranej fasolki szparagowej
- 3 średnie cebule
- 3 kolorowe papryki
- 2 puszki siekanych pomidorów
- ok. 700 g kiełbasy - my wybraliśmy podwawelską
- sól, pieprz, słodka i ostra papryka do smaku
- W garnku podgrzewamy olej. Wrzucamy posiekaną w piórka cebulę. Smażymy aż będzie miękka. Wrzucamy pomidory z puszki, czekamy aż się zagotują - wtedy zmniejszamy ogień i pozwalamy spokojnie się gotować. Dodajemy następnie fasolkę szparagową i dalej gotujemy na małym ogniu przez kilka minut. Teraz kolej na paprykę - znowu całość podgotowujemy. Na końcu wrzucamy kabaczka i gotujemy, aż warzywa będą miękkie.
- Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość tłuszczu. Wrzucamy pokrojoną w kostkę kiełbasę i smażymy, aż będzie lekko "rumiana". Podsmażoną dodajemy do warzyw. Całość doprawiamy do smaku i podajemy z pieczywem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz