Proste ucierane ciasto z dodatkiem mielonych migdałów i praktycznie dowolnych owoców.
Choć w nazwie są jabłka, ja dodałem gruszki (wiem, nietypowe o tej porze roku, kiedy dostępny jest taki wybór krajowych owoców!). I choć się starałem, owoce "utonęły" w wyrośniętym cieście, tak że z mojego starannie stworzonego wzorku z ćwiartek gruszek nic nie zostało.
Oryginalnie ciasto jest dość płaskie - mi jednak wyszło bardzo wyrośnięte.
Dodatkowo zrezygnowałem z karmelowego sosu. Ale mam wrażenie, że podanie go z sosem waniliowym (czyli budyniem ugotowanym w nieco większej ilości mleka) też się sprawdzi, a na dodatek nie będziemy czuli "przesłodzenia".
Oryginalny przepis dostępny jest tutaj.
- 50 g mielonych migdałów
- 150 g mąki
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 100 g miękkiego masła
- 100 g cukru - można śmiało dać mniej
- 3 jajka
- 3 - 4 łyżki mleka
- 2 jabłka pokrojone w ćwiartki, a następnie w plasterki - zależnie od wielkości formy, mi wystarczyła jedna gruszka
- 50 g płatków migdałowych
- 10 g cukru wanilinowego
- 50 g cukru
- 150 ml śmietanki kremówki
- 6 łyżek likieru śmietankowego Bailey's
- Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
- W misce mieszamy mąkę, mielone migdały, proszek do pieczenia i sól.
- W drugim naczyniu ubijamy masło z cukrem na puszystą masę. Pojedynczo wbijamy jajka - krótko ubijamy, aż do połączenia. Wsypujemy suche składniki, wlewamy mleko - miksujemy na gładką masę. Ciasto wylewamy do formy (oryginalnie 20 x 14 cm, można dać nieco większą foremkę, ciasto powinno wyjść dość "płaskie"), wyrównujemy wierzch. Układamy na nim plasterki jabłek, lekko wciskając je do środka. Posypujemy cukrem wanilinowym i płatkami migdałowymi. Pieczemy ok. 30 minut. Po wyjęciu z pieca pozostawiamy do ostygnięcia.
- W rondelku roztapiamy cukier, aż do momentu, kiedy będzie lekko brązowy. Dodajemy śmietankę i likier. Gotujemy na małym ogniu - sos ma się zredukować, być gęsty. 1/3 sosu wylewamy na ciasto. Wystudzone ciasto podajemy z bitą śmietaną i resztą sosu (podobno świetnie smakuje również po lekkim podgrzaniu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz