Ciastka bardzo podobne do czekoladowej krajanki z płatkami kukurydzianymi. Ale jednak inne!
Bardziej maślane. Chrupiące po wyjęciu z piekarnika. Na drugi dzień nieco miększe i idealne do porannej herbaty.
A dzięki dodatkowi pełnoziarnistych zbożowych płatków (u mnie owsianych i orkiszowych) - wyrzuty sumienia, że jemy coś niezdrowego mogą odejść w zapomnienie!
Jak większość przepisów na moim blogu - dziecinnie proste do wykonania. Szybkie i smakowite!
Przepis:
z podanej ilości składników otrzymałem ok. 20 średniej wielkości ciastek
- 85 g płatków owsianych - dodałem także orkiszowe
- 85 g wiórków kokosowych
- 100 g mąki
- 70 g cukru pudru
- 100 g rozpuszczonego masła
- 1 łyżka płynnego miodu
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- Do naczynia wsypać suche składniki: płatki, wiórki, mąkę i cukier, wymieszać.
- W małym rondelku roztopić masło, zdjąć z ognia. Wlać do niego miód, wymieszać. Sodę wymieszać w szklance z 2 łyżkami wrzącej wody, dodać do masła i miodu. Połączyć zawartość rondelka z suchymi składnikami, początkowo wymieszać, potem zagnieść ręką.
- Z ciasta robić kulki wielkości orzecha włoskiego, kłaść na blachę, spłaszczać.
- Piec w temperaturze 180ºC około 8 - 10 minut (ostrożnie: szybko się rumienią!).
- Po kilku minutach przenieść z blachy na drucianą siatkę, by wystygły.
Oryginalny przepis znalazłem tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz