Z tymi ciastkami z pewnością będą wiązały się dwa wspomnienia.
Zrobiłem je na przyjęcie zaręczynowe swoich znajomych. Ot, tak pomyślałem, że będą zaskoczeni koszem ciastek - na dodatek polukrowanych na różowo! (Oprócz tych czekoladowych wybrałem muffiny z granolą - dla wielbicieli zdrowego odżywiania, i gruszkowo-imbirowe - dla miłośników owoców i korzennych przypraw).
Aby to wszystko upiec w moim starym gazowym piekarniku (kuchenka marki "Ewa" - czy ktoś ją jeszcze pamięta?) trzeba było poświęcić sporo czasu. Nawet skracające czas pieczenia "o 20%" silikonowe formy nie pomogły. Skończyło się na siedzeniu w nocy... podpieraniu powiek zapałkami... i pisaniu o ciastkach!
Od razu nasuwa się pytanie czy było warto?
Czy słodka, podwójnie czekoladowa i na dodatek okraszona różowym lukrem niespodzianka rzeczywiście nią była?
Po reakcjach świeżo zaręczonych znajomych i pozostałych gości - domyślam się, że był to strzał w dziesiątkę!
A dla mnie kolejny dowód, że Nigella rzeczywiście jest kuchenną boginią!
Przepis:
Używałem miarki z anglosaskim oznaczeniem "cup" (ok. 240 ml). Jednak znalazłem polskie wersje tego przepisu ze "szklankami" - nie biorącymi pod uwagę, że "cup" to niekoniecznie to samo co "szklanka".
Z podanych składników wyszło mi 14 muffinek.
- 1 3/4 filiżanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 2 łyżki stołowe kakao
- 3/4 filiżanki cukru pudru
- 3/4 filiżanki deserowych groszków czekoladowych + dodatkowo 1/4 filiżanki (do posypania) - z powodzeniem można je zastąpić drobno pokrojoną czekoladą
- 1 filiżanka mleka
- 1/3 filiżanki + 2 łyżeczki oleju
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- Nagrzej piekarnik do ok. 200°C.
- W jednym naczyniu łączymy składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia, sodę, kakao i 3/4 filiżanki groszków czekoladowych.
- W drugim mieszamy pozostałe składniki mokre.
- Do składników suche dodajemy mokre aż do połączenia. Pamiętamy o grudkach i o tym, że mamy się nimi w ogóle nie przejmować!
- Masą wypełniamy papilotki. Każdą z porcji posypujemy kilkoma groszkami czekoladowymi. Pieczemy ok. 20 minut albo aż do momentu, kiedy muffinki urosną i ściemnieją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz