Dzięki niej (z reguły suche) piersi z kurczaka są kruche, soczyste i niezwykle aromatyczne.
Idealnie pasuje do grillowania lub pieczenia (wtedy dodatkowo można wzbogacić ją miodem).
Oczywiście nie zapominajmy, że kurczak musi jak najdłużej leżakować w marynacie. Najlepiej zostawić go na noc w lodówce. A następnego dnia mamy świetne mięso do przygotowania obiadu lub kolacji! Jeśli brakuje nam czasu wystarczy 30 minut, aby mięso się zamarynowało.
Przepis:
- 8 łyżek jasnego sosu sojowego
- 8 łyżek oliwy
- 4 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- 1 cebula (kto chce)
- ew. 1 łyżka miodu
- Czosnek przeciskamy przez praskę, dodajemy imbir, sos sojowy i oliwę. Energicznie mieszamy, aż do momentu uzyskania gładkiej masy. Można również dodać łyżkę miodu - wtedy podczas pieczenia uzyskamy chrupiącą glazurę.
- Piersi tniemy wzdłuż na paski o szerokości 1 cm i umieszczamy je w marynacie. Mieszamy bardzo dokładnie, by płyn równomiernie pokrył całe mięso. Możemy także wrzucić pokrojoną w ćwiartki cebulę.
- Mięso zapiekamy na złoty kolor - ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Kurze piersi można też usmażyć na patelni lub upiecz na grillu.
Oryginalny przepis znalazłem tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz